POTRZEBNE SKŁADNIKI:
- ok. 20 arkuszy papieru ryżowego
- 250g krewetek koktajlowych (gotowanych, mrożonych)
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- 2 marchewki
- 0,5 selera
- 2 papryki
- 1 garść grzybów mun
- 2 garście kiełków słonecznika lub fasoli mung
- 1 garść zielonego groszku
- 1 cukinia
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- 1 łyżka mielonego ziarna kolendry
- 1 łyżka sproszkowanego imbiru
- 1 łyżka sproszkowanej słodkiej papryki
- 1-2 łyżki sosu sojowego jasnego
- 1 łyżeczka sosu rybnego
- kilka kropel oleju sezamowego
- sól
- pieprz
- olej do smażenia
PRZYGOTOWANIE:
Farsz najlepiej przygotować w garnku lub sporek patelni, aby wszystkie składniku spokojnie się zmieściły. Krewetki podsmażamy lekko na oleju (w moim przypadku z pestek winogron), cebuli pokrojonej w piórka, poszatkowanym czosnku, marchwi i selerze pokrojonych w paski oraz pociętej w kostkę papryce i cukinii. Kiedy warzywa lekko się przesmażą, czyli maksymalnie po 10 minutach, podlewamy sosem sojowym i odrobiną wody, aby wszystko zaczęło się dusić. Dorzucamy wszystkie przyprawy, wlewamy sos rybny oraz olej sezamowy. Dokładamy również grzyby, kiełki oraz groszek. Następnie dusimy całość do miękkości. Najlepiej aby nadmiar płynu w tym czasie ładnie się zredukował. Jeśli jednak farsz będzie już gotowy, a w garnku nadal będzie sporo sosu, trzeba go odlać - zbyt wodnisty farsz spowoduje, że ciężko będzie zawijać go w papier ryżowy. Po ugotowaniu, odstawiamy do przestygnięcia.
Kiedy warzywa z krewetkami będą już ciepłe na tyle, aby można je było spokojnie dotykać i się nie poparzyć, możemy przystąpić do zawijania sajgonek. Podstawowa technika to zawijanie na kopertę, jednak lekko zmodyfikowana: najpierw idzie jeden z boków, potem dół, potem drugi bok i na koniec wszystko ciasno zwijamy. Przed rozpoczęciem zawijania w papier ryżowy, polecam przygotować sobie blachę wyłożoną papierem do pieczenia, na którą będziemy odkładać uformowane sajgonki. Oprócz tego, należy przygotować ciepłą wodę na płytkim talerzu do moczenia papieru.
Cała procedura zawijania sajgonki wygląda następująco:
- Moczymy arkusz w wodzie na talerzu przez kilka sekund - do momentu aż zmięknie do takiego stopnia, że będzie można w niego spokojnie zawijać farsz. Trzeba trafić w punkt - za sztywny papier utrudni zwijanie lub się złamie. Za miękki będzie się rwał i nic już z niego nie będzie.
- Namoczony arkusz rozkładamy na płask (rzecz jasna :-) ) na desce do krojenia lub dużym talerzu.
- Nakładamy na niego farsz - najlepiej w centralnym punkcie, ale lekko skierowanym do siebie. Pamietamy, że sajgonki są podłużne, więc mając tę myśl na uwadze, warzywa z krewetkami wykładamy lekko podłużnie. W rozkładaniu farszu warto wziąć pod uwagę wskazówki z punkt 4 dot. dolnej krawędzi arkusza.
- Zawijamy, zgodnie z tym co napisałem wcześniej: najpierw jeden bok, potem dół (od siebie) potem drugi bok. Dorze, aby dolna krawędź przykryła cały farsz z wierzchu - ułatwi nam to zwijanie.
- Zaczynami zwijanie sajgonki - chwytamy od góry i rolujemy dosyć ciasno ściskając farsz w papierze, tak aby powstał zwarty spring roll.
- Przekładamy sajgonkę na blachę.
- Wracamy do punktu 1 do momentu aż farsz lub papier nam się nie skończy.
Gotowe pieczone sajgonki z warzywami i krewetkami podajemy ze słodki sosem chilli. Polecam też mieszankę takiego sosu z odrobiną sosu sojowego i kilkoma kroplami tabasco.
1 komentarze :
Bardzo lubię właśnie pieczone sajgonki, z krewetkami nie jadłam jeszcze.
Prześlij komentarz